Blog

Gra „Nogi stonogi na lodzie”

Słyszałam dużo dobrego o podstawowej wersji tej gry, niemniej nigdy wcześniej nie miałam okazji w nią zagrać. A że długie zimowe wieczory zachęcają do wspólnych gier i zabaw w zaciszu domowym, to korzystamy z tego w pełni. „Nogi stonogi na lodzie” zdecydowanie nas do siebie przekonały! Dla mnie w zasadzie ta gra ma same zalety, wśród których wymieniłabym na pewno: – proste, przejrzyste zasady opisane w nieprzesadnie skomplikowanej instrukcji –…

Lego Minecraft „Dom w grzybie”

Przyznaję, że temat gry Minecraft jest mi obcy. Wiem, że coś takiego istnieje, bo pracuję w przedszkolu, gdzie ta nazwa co jakiś czas się pojawia. W związku z tym, aby być na bieżąco z zainteresowaniami dzieci, trochę nawet poczytałam, ale jakoś do tej pory Minecraft nie wzbudził we mnie większych emocji. Być może dlatego, że moja córa, choć nie jest dzieckiem bezekranowym, to woli obejrzeć bajkę, niż zagrać w grę.…

„Baśnie o rycerkach, wojowniczkach i nie tylko”

Och, ależ się uśmiechałam podczas tej lektury! Zresztą zgaduję, że nie ja jedna. W końcu, po latach karmienia nas historiami o księżniczkach w pięknych sukniach i książętach przybywających na białych rumakach, role się odwracają. Ta książka pełna jest odwagi, brawury i dzielnych czynów, tyle że ich autorkami są… kobiety! Bardzo podoba mi się to, że nie skupiono się na jakimś ograniczonym terytorium, tylko ukazano bohaterki z całego świata. Dzięki temu…

Ann-Helen Laestadius, „Kradzież”

Wydawnictwo Mova po raz kolejny nie zawiodło moich oczekiwań. Mają u mnie już duży kredyt zaufania – kiedy rozglądam się za jakąś książką dla siebie, często zaczynam od przeglądania ich oferty. Chyba nie zdarzyło się jeszcze, żebym po lekturze ich książki miała poczucie, że to był stracony czas. Jedne mniej, inne bardziej, ale podobały mi się wszystkie ich książki, po które do tej pory sięgnęłam. Nie inaczej jest z „Kradzieżą”.…

Sophie Anderson, „Śnieżna dziewczynka”

„Śnieżna dziewczynka” to jedno z moich największych zaskoczeń w obrębie literatury dziecięcej w ostatnim czasie. Dodam, że zaskoczeń pozytywnych. Bo choć wdzięczna, iście zimowa, okładka zapowiadała ciekawą historię, to zupełnie inaczej ją sobie wyobrażałam. Początek być jeszcze dałby się wpisać w moje wyobrażenia – ożywienie dziewczynki ulepionej ze śniegu może nie brzmi zanadto oryginalnie. Ale wszystko, co dzieje się później, to już gęsta sieć dość skomplikowanej – i przez to…

Fiodor Dostojewski, „Zbrodnia i kara”

Zachwytów nad Dostojewskim ciąg dalszy, czyli „Zbrodnia i kara”, chyba najsłynniejsze dzieło autora, a już na pewno najbardziej rozpoznawalne wśród młodych ludzi. To była jedna z pierwszych tak długich książek, w których się zatraciłam, jeszcze w liceum. Fabułę pewnie większość kojarzy chociaż pobieżnie – Raskolnikow, były student, postanawia zamordować i obrabować bogatą lichwiarkę. I choć sama historia jest bardzo ciekawie skonstruowana, to dla mnie największy kunszt Dostojewskiego w „Zbrodni i…

Louisa May Alcott, „Małe kobietki”

Oto kolejny z moich czytelniczych powrotów do przeszłości. Tym razem wspomnienia skierowały mnie w zupełnie inną stronę, jeśli chodzi o gatunek, natomiast w tę samą pod względem okresu – „Małe kobietki” pierwszy raz czytałam na studiach. Za każdym razem takie powroty do przeszłości budzą u mnie wdzięczność – na jak wiele wspaniałych książek nie trafiłabym, gdyby nie filologia polska? I choć kierunków skończyłam kilka, to do tego wracam z największym…

„Nowe opowieści z Doliny Muminków”

Lubimy Muminki. Wyjątkowo w poczet sympatyków tej bajki mogę zaliczyć nawet mojego męża, któremu najwyraźniej pozostał do niej sentyment z lat dzieciństwa. A to jedna z nielicznych bajek, które lubią u nas wszyscy domownicy. Książek o Muminkach całkiem sporo przewinęło się przez nasze ręce, głównie jak córka była młodsza, bo jakoś muminkowe publikacje są skierowane najczęściej do młodszego czytelnika. Dlatego tak miło zaskoczyła mnie ta książka – ona zdecydowanie nadaje…

Carnovsky, „Gabinet oceanów”

Niby znamy już tę serię, więc nie powinna robić aż takiego wrażenia, natomiast za każdym razem, gdy sięgamy po nową część „Gabinetów…”, to tym spotkaniom niezmiennie towarzyszy efekt wow. Tym razem autorzy zabrali nas do podwodnego świata, pełnego stworzeń niemal magicznych. Dla tych, którzy serii nie znają, mała ściągawka: na książkę składa się zarówno tekst, jak i ilustracje, niemniej te ostatnie różnią się od siebie, w zależności od tego, przez…

Sara Ohlsson, „Bułeczka kocha się bać”

Przez dość długi czas nie sięgałyśmy z córką po książki z tej serii. Trochę w natłoku nowości wydawniczych, które zawsze chętnie czytamy. Natomiast po otrzymaniu najnowszej części przygód Bułeczki od razu przyniosłyśmy na nasz czytelniczy stosik poprzednie książki. Ależ to była radocha – wrócić do nich i czerpać z inspiracji podsuwanych przez Bułeczkę i jej bliskich! Co więcej, brakowało nam jednej części serii, ale nadrabiamy zaległości – już zamówiona, właśnie…