Praca z dziećmi daje dużo radości, a kolejną „rzeczą”, która sprawia mi przyjemność, jest czytanie. Dobrze, jeśli można to połączyć, jeśli można zarażać maluchy miłością do czytania, uczyć poszanowania dla książek i słowa pisanego. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Novae Res przedszkole, w którym pracuję, otrzymało specjalną przesyłkę, a w niej kilka najnowszych publikacji dla najmłodszych – od przygód rozmaitych bohaterów, przez detektywistyczną opowieść w dwóch językach, aż po książkę zachęcającą do…
Month: październik 2016
Halber Małgorzata, „Kołonotatnik z bohaterem”
Moja miłość od pierwszego spojrzenia. Bohater co prawda trudny do zidentyfikowania – ni to kret, ni foka, ale teksty trafne szalenie. Od krótkich, jednowyrazowych po dłuższe wypowiedzi, niektóre przejaskrawione, inne bardzo prawdziwe, wszystkie zaś opatrzone odpowiednią dawką ironii. Śmiech z rodzaju tych szyderczych pojawiał się dosłownie co kilka stron. Z kołonotatnikiem dzień można zaczynać rozmaicie – otwierać na dowolnej stronie, by z zacną myślą i uśmiechem kroczyć przez życie albo…
Ridley Ian, Adams Tony, „Uzależniony”
Mocna książka, ale tego akurat się spodziewałam, biorąc pod uwagę tytuł. Wiedziałam, że będzie kontrowersyjnie, szokująco, ale przede wszystkim szczerze. A szczerość w lekturach tego typu należy docenić, bo prowadząc takie życie jak Tony Adams, niejednokrotnie trudno się na nią zebrać. Szczerze mówiąc, aż trudno mi wyobrazić sobie Adamsa i Mersona w jednej drużynie i bynajmniej nie mam na myśli boiskowej współpracy. Ten duet od początku nie wróżył nic dobrego,…
10 książek, które mnie ukształtowały
Postanowiłam zrobić coś, przed czym długo się buntowałam, uważając, że jest to niemożliwe, zależne od chwilowych fascynacji czytelniczych, noszących przecież znamiona zmienności, w końcu ciągle poznajemy nowych autorów i odkrywamy literackie perełki. Unieruchomiona jednak w domu przez kaprysy własnego kręgosłupa zasiadłam przed klawiaturą z zamiarem stworzenia listy dziesięciu utworów, które najbardziej na mnie wpłynęły. Biorąc pod uwagę stare porzekadło – „powiedz mi, co czytasz, a powiem ci, kim jesteś” –…
Gąsiorowska Dorota, „Obietnica Łucji”
Ostatnio często sięgam po polskich autorów, o których wcześniej nie słyszałam. Z kolei fakt, że kobieta ze mnie raczej romantyczna, będąca wzrokowcem w dodatku, nie rzadko kieruje mnie w stronę książek, których okładki krzyczą do mnie, by je kupić, a ich eteryczność, subtelny wdzięk zapowiada treści bliskie memu sercu. Tak było w przypadku Katarzyny Michalak, Magdaleny Kordel, a teraz Doroty Gąsiorowskiej. Pierwsza część przygód sympatycznej Łucji bez wątpienia jest książką…
Pilch Jerzy, „Pod Mocnym Aniołem”
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z powieścią pijacką, ale bez wątpienia jest to spotkanie najlepsze. To, co Pilch wyczynia ze słowem pisanym, dla mnie pozostaje w sferze niedoścignionego ideału, być może, a nawet prawdopodobnie – niedoścignionego nigdy. Pilch to geniusz słowa – słowem czaruje, igra ze słowem, słowem bawi i wzrusza. Ja Pilcha kupuję w całości, wraz z jego pozornie pijackim, w rzeczywistości przemyślanym i niezmiernie inteligentnym, bełkotem. Po…
Chmielewska Joanna Maria, „Sukienka z mgieł”
Moja przygoda z Joanną M. Chmielewską zaczęła się dość nietypowo, bo od lektury jej autobiografii, która skądinąd przypadła mi do gustu. Ale „Sukienka z mgieł” to zupełnie inna bajka. „Sukienka z mgieł” to książka, jakiej potrzebowałam, pokazująca, że dobro jest na świecie i mimo przeciwności ma się dobrze – dzięki ludziom takim, jak główna bohaterka powieści. Weronika dużo w swoim stosunkowo jeszcze krótkim życiu przeszła. Jako dziecko wiecznie zabieganych rodziców…
Holmes Steena, „Dziecko wspomnień”
Lubię książki z happy endem, nigdy tego nie ukrywałam. W sumie nie mogło być inaczej, skoro bohaterom nadaję w myślach znajome twarze. Z happy endem jest łatwiej – niby przeżywasz ten moment grozy, gdy wszystko zdaje się przeczyć mającemu nastąpić szczęśliwemu zakończeniu, gdy każda myśl i każdy czyn bohaterów zmierzają w złym kierunku, ale mimo wszystko spodziewasz się, że na końcu wszystko będzie dobrze. Tak jest zazwyczaj. I powtórzę –…
Hosseini Khaled, „Tysiąc wspaniałych słońc”
Gdyby ktoś zastanawiał się kiedyś, czy warto zakładać konto w portalu lubimyczytac.pl, niech pamięta, że można tam układać książki na półce „Chcę przeczytać”, która równie dobrze mogłaby się zwać półką „Chcę w prezencie”. Zmyślny to sposób, by ułatwić bliskim zakupy świąteczne, urodzinowe, ślubne etc. Obie strony zadowolone. W ten właśnie zmyślny sposób trafiło do mnie „Tysiąc wspaniałych słońc”, czyli książka autora, który już raz wycisnął ze mnie łzy przy okazji…
Moyes Jojo, „Razem będzie lepiej”
Nie wiem, jakim sposobem ta poczytna ostatnimi czasy autorka do tej pory wymykała mi się z rąk. Kilka razy już prawie byłam przy sklepowej kasie z „Zanim się pojawiłeś”, ale zawsze coś mówiło mi, żeby poczekać na promocję. W zapoznaniu się z twórczością tej pani pomogli mi znajomi, nie wiem nawet dokładnie którzy (choć po cichu się domyślam – dziękuję!), podarowując „Razem będzie lepiej” w dniu ślubu (tak, zasiliłam grono…