Ostatnimi czasy chodzi za mną tematyka zagadek kryminalnych i detektywów mających je rozwikłać. Oczywiście najlepiej, jeśli zagadki są niebanalne, a ich rozwiązanie nie jest dla Czytelnika oczywiste. Wtedy cała zabawa idzie na marne. A jeśli do tego detektyw jest postacią pełną charyzmy, ze skomplikowanym portretem psychologicznym i trudnymi wspomnieniami, jestem w pełni ukontentowana. Wszystkie te cechy mogę przypisać „Deszczowej kołysance”, choć nie obyło się bez drobnych zgrzytów. Książka Jolanty Knitter-Zakrzewskiej…
Month: październik 2017
Giles Jeff, „Na krawędzi wszystkiego”
Na ten tytuł trafiłam trochę przypadkiem. Wiedząc, że do tej pory nie zawiodłam się na książkach wydawanych przez Wydawnictwo IUVI, po prostu poprosiłam o przesłanie egzemplarza recenzenckiego, nie mając świadomości, o czym tak naprawdę jest. Gdybym przeczytała zapowiedź, zapewne zrezygnowałabym z lektury. I byłby to bardzo duży błąd. Od jakiegoś czasu staram się otwierać na nowe gatunki literackie, nie skreślając z góry czegoś, z czym nie miałam styczności, jedynie na…
Konstanty Anna, „To był maj”
„To był maj”, tytuł, który od razu przywodzi mi na myśl przebój zespołu Universe – miesiąc, kiedy młodzi mają dość szkoły, a wokół pachnie bzem. Niektórym do głowy przyjdzie z kolei hit królowej polskiej estrady o tym, że on nie był wart ani grosza. Tak czy inaczej, maj kojarzymy z beztroską, z młodością i świeżością, to preludium do lata, wakacji i słońca. Takich też spodziewamy się bohaterów, kiedy sięgamy po…
Narloch Jakub, „Wierszyki dla dzieci”
Rynek wydawniczy jest pełen mniej lub bardziej wartościowych publikacji dla dzieci. I jak to już bywa, kiedy mamy do czynienia z kłopotem bogactwa – czasem ciężko odróżnić jedne od drugich. Osobiście przy ocenie i wyborze literatury dziecięcej kieruję się dwoma kryteriami – treść ma być ciekawa i adekwatna do wieku Czytelników, a ilustracje przyciągające wzrok i najlepiej duże. Często książkom brakuje albo jednego, albo drugiego. „Wierszyki dla dzieci” spełniają oba…
Orłowski Leszek, „Real Madryt. Królewska era Galacticos”
Zaliczyć mnie obecnie w poczet kibiców Realu, byłoby dużym nadużyciem, niemniej kilkanaście lat temu był okres, kiedy zapałałam do tego klubu sympatią. Był to rok 2003. Uśmiechnęłam się, gdy już w pierwszych rozdziałach książki Leszka Orłowskiego przeczytałam, że padłam łupem niecnego planu Florentino Pereza, by podebrać fanów Manchesteru United, ściągając do Madrytu Davida Beckhama. Sympatycy Barcelony byli w końcu nie do ruszenia, a United miało kibiców w niemal każdej części…
Jasiński Maciej, „Jak wytresować Cthulhu. Coś na dachu (t. II)”
Czy spotkaliście się kiedyś z bohaterem książki, którego imienia nie jesteście w stanie wymówić? Jeśli nie, to spróbujcie z tym tytułem: „Jak wytresować Cthulhu”. Zdziwieni? Ja też byłam, później w trakcie lektury nazywałam go po prostu zlepkiem przypadkowych liter, za każdym razem innym 🙂 Dla jednych już sam niewiele mówiący tytuł będzie stanowił zagadkę, przez którą będą chcieli dostać tę książkę w swoje ręce. Nie wszyscy są jednak zwolennikami tajemnic,…
„Zawód: korepetytor” (praca zbiorowa)
Żyjemy w czasach, kiedy nie wystarczy skończyć studia, aby dostać pracę marzeń. Nawet jeśli w końcu uda nam się to osiągnąć, często okazuje się, że przyjemność robienia w życiu tego, co się lubi, niestety nie idzie w parze z zarobkami, jakie chcielibyśmy otrzymywać za serce wkładane w wykonywane obowiązki. Najczęściej mówi się, że edukacja jest właśnie taką branżą, do której trafia się ze względu na pasję, a nie oszałamiające perspektywy…
Wechterowicz Przemysław, „Gwiazdka z nieba”
Dziś będzie o książce niemal magicznej. I dlatego uważam, że wymaga ona wyjątkowej oprawy. Ja wyobrażam ją sobie w następujący sposób: wieczór, pora bajki na dobranoc. Mama (lub tata) i dziecię pod ciepłym kocem, w ręku każdego kubek parującego jeszcze kakao. Światło lampki nocnej oświetla pokój tylko na tyle, by móc odczytać nieduże litery bez uszczerbku dla wzroku. Wtedy sięgacie po „Gwiazdkę z nieba”, zatapiacie się w lekturze i poddajecie…
Nawrocka Dominika, „Kobieta i pieniądze”
Nie znam chyba osoby bardziej nierozgarniętej w kwestiach finansów niż ja. Biorąc pod uwagę moją humanistyczną naturę i takież wykształcenie, do tego pracę w zawodzie nauczyciela, co – jak powszechnie wiadomo – nie wiąże się z zarobkami przyprawiającymi o zawrót głowy oraz skłonność do płacenia kartą i zakupów przez Internet, nigdy nie wiem, czym tak naprawdę w danym momencie dysponuję. Sądzę zatem, że książka „Kobieta i pieniądze. 7 kroków edukacji…
Chrzan Agnieszka, „Wariatka”
Podchodząc do każdej lektury, jesteśmy już uzbrojeni w pewien zasób wiedzy na temat wybranej książki. Czasem czytamy opis, innym razem bazujemy jedynie na okładce i tytule, ale nawet one dają nam pewne wyobrażenie o poruszanej tematyce. Nie zawsze jest one zgodne w stu procentach z treścią, ale rzadko zdarza się, aby pomylić się aż tak, jak ja pomyliłam się, sięgając po „Wariatkę”. Książka trafia w moje ręce. Co widzę? Wdzięczna…