Onjali Q. Rauf, „Świat pełen nadziei”

Długo zastanawiałam się, czy przeczytać tę książkę sama, czy też razem z córką – nie wiedziałam, czy jest już gotowa na takie treści ujęte w tak obszernej publikacji. Córa zdecydowała, że chce, a wiec ostatecznie wspólnie oddawałyśmy się lekturze. I pewnie, że były tam kawałki, z których sześciolatka niewiele jeszcze rozumie. Ale były i takie, które ją zainteresowały bardziej i skłaniały do pytań. Autorka wymyśliła bardzo wdzięczną formę dialogu z…

„Nauka z komiksem” – nowa seria dla ciekawych świata

Dinozaury to jeden z ulubionych tematów mojego dziecka i przyznaję, że chyba wie już w tym temacie więcej niż ja. Sporo o dinozaurach czytamy, ale pierwszy raz trafił nam się komiks z takimi bohaterami. Ale ta seria ma o wiele większą zaletę niż same atrakcyjne dla dziecka postaci. To przede wszystkim publikacje budujące wiedzę młodego człowieka w jakimś temacie, tu akurat prehistorycznych gadów. I tej wiedzy przemycono do komiksu naprawdę…

Ellen Marie Wiseman, „Zaginione z Willowbrook”

Wciągnęła mnie ta historia, choć muszę uczciwie przyznać, że nie od razu. Początkowo irytowała mnie główna bohaterka. Co prawda były to takie detale, ale trochę się ich nazbierało i niełatwo mi było postarać się o jakąś nić sympatii. Choćby strój na zimową pogodę i śnieg – mini, gołe nogi i chodaki. Niby nic strasznego, ale trudno mi było jej żałować, że marznie. Jednak im dalej brnęłam w zakamarki i tajemnice…

„Akademia Antypatii”, „Winda Widmo”

Wiem, że to seria dla młodzieży. Racjonalna część mnie tłumaczy, że kolekcjonuję te książki dla córy, na przyszłość. Ale prawda jest taka, że gdy docierają do mnie kolejne tomy, to nie mogę się od nich oderwać. Uwielbiam czytać i niejednokrotnie zdarza mi się czytać więcej niż jedną książkę na raz, ale w przypadku „Serii niefortunnych zdarzeń” nie robię przerw na żadne inne czytadło. W tomie piątym sieroty Baudelaire trafiają do…

„Wodne przygody”: „Dinozaury”, „Przyroda”

Nie jest tajemnicą, że lubię wodne kolorowanki i że często pojawiają się na blogu. Ale nie tylko tu, bo korzystam z nich także w przedszkolu i na innych zajęciach, które prowadzę z dziećmi, zwłaszcza młodszymi. Doceniam zalety takich publikacji, a w przypadku kolorowanek HarperKids dodatkowym atutem jest możliwość ich wielokrotnego użycia – wystarczy, że obrazek wyschnie i znów jest gotowy, a białe pola aż się proszą o wypełnienie. Tym, co…

E.K. Johnston, „Ścieżka druida”

Taka okładka musiała przyciągnąć mój wzrok. Od samego patrzenia na nią człowiek czuje klimat magii i lasu, a to dla mnie bardzo wdzięczne i interesujące połączenie. Matko, jak ja się cieszę, że jakiś czas temu wyszłam z tego mojego klasyczno-romantycznego świata literatury i otworzyłam się na nowe gatunki, w tym fantastykę. Polecam, naprawdę warto. Doric to diablę odrzucone przez własnych, skądinąd ludzkich rodziców. Przerażona dziewczyna zostaje przyjęta do wioski elfów,…

Paweł Fleszar, „Piekło niebo”

To już trzecia książka Pawła Fleszara, którą recenzuję. I przyznam szczerze, że styl tego autora ma w sobie coś, co mi się podoba. Całość za każdym razem trzyma w napięciu, a fabuły nie da się przewidzieć, przynajmniej mnie nie udało się przewidzieć jej do końca. To dobre uczucie w trakcie lektury, zwłaszcza że długo byłam przekonana, że znam już sprawcę tych wszystkich okropności. Bo zaznaczam od razu, że tej książce…