Argentyna – kraj tanga, tańca przypominającego zmysłową kłótnię małżonków, pełen pasji, dramaturgii i ekspresji. Taniec czyniący kobietę słabą, pasywną, uległą dominacji silnego mężczyzny i jego ramion. W obecnych czasach, kiedy granice pomiędzy cechami charakterystycznymi dla każdej z płci uległy zatarciu i stały się elastyczne, kto z nas czasem nie marzy, by powrócić do dawnych schematów? Która z nas nie chciałaby się raz na jakiś czas oderwać od tej całej odpowiedzialności…
Month: luty 2016
Rosenberg Marshall, „Wychowanie w duchu empatii. Rodzicielstwo według Porozumienia bez Przemocy”
NVC to coś, czego chciałabym się nauczyć. Nie będzie to łatwe, bo stosowanie samego schematu komunikacji na nic się zda, jeśli nie zmieni się sposób myślenia. To w głowie powinny najpierw zajść zmiany, które później będą werbalizowane. Wiem, że NVC działa. Rozpoczęłam pracę w przedszkolu, w którym w ten właśnie sposób mówi się do dzieci w sytuacjach konfliktowych. I byłam szczerze zdziwiona, jak szybko osoby w tym wieku potrafią wypracować…
Fabian Łukasz, „Jak dostać się do 1% najlepiej zarabiających w niepewnych czasach”
Niemal 200 stron pochłonięte w jeden dzień. I ani słowa o miłości! Żadnego on, ona, ktoś trzeci ani nic z rodzaju „moje traumatyczne przeżycia”. Jak to możliwe? Już wyjaśniam. To nie była zwykła książka z rodzaju tych, które czytam na co dzień. To był zastrzyk motywacji, żeby w końcu coś ze sobą zrobić, żeby przestać mówić „od jutra”, „od poniedziałku”, od kiedyś tam. Przyszłość zaczyna się tu i teraz. I…
Sparks Nicholas, „List w butelce”
Ciąg dalszy mojej przygody z Nicholasem Sparksem. Przygody cudnej, bo jego książki uwielbiam, ale i smutnej, bo liczba jego powieści jest ograniczona, a z każdą kolejną lekturą zbliżam się do momentu krytycznego, w którym będę znała już wszystkie. Chyba trzeba zacząć rozsądniej dawkować sobie pana Sparksa… Zauważyłam pewną prawidłowość. Moim zdaniem w książkach tego autora zawsze zdecydowanie ciekawszą, barwniejszą i bardziej charakterną postacią jest mężczyzna. Tak było w przypadku Luke’a…
Wysocki Marcin, „Remedium na śmierć. Historie prawdziwe”
Tematyka drugiej wojny światowej nie traci na popularności i jakby to nie zabrzmiało, dla mnie tak właśnie powinno być. Nie można rzucić w otchłań zapomnienia dramatu tylu ludzi, dramatu wspólnego, ale także tych jednostkowych, ważnych z punktu widzenia konkretnych osób. To są świadectwa, które przypominają nam, jak wielką tragedią jest wojna i jak bardzo powinniśmy dbać o to, by stare porzekadło, że „historia lubi się powtarzać”, w tym przypadku się…
Montefiore Santa, „Smak szczęścia”
Źle mi z tym, że to piszę. Trochę nawet pretensji do siebie samej mam. Może zbyt wiele oczekiwałam, może dałam się zwieść złudzeniu, że jeśli jedna książka danego autora mnie zachwyciła, to z kolejnymi będzie podobnie. Cóż, w tym przypadku nie było… Pisałam już o jednym utworze tej Pani – „Jaskółka i koliber” to była dla mnie książka, od której nie mogłam się oderwać, którą mogłam czytać do późnej nocy,…