Zawsze uważałam, że polityka to temat, o którym z dziećmi nie da się rozmawiać, a jeśli już ktoś podejmuje taką próbę, to prędzej czy później skończy się to kompletną klapą. Zbyt to poważne, skomplikowane, czasem wątpliwe moralnie i przede wszystkim zbyt nudne, żeby zainteresować kogoś, kto ma lat kilka czy nawet kilkanaście. Autorzy tej książki wyprowadzili mnie z błędu. Z dziećmi można mówić o polityce i to w sposób humorystyczny,…