Malek Marta, „Słodko-gorzka”

Od dłuższego czasu chciałam przeczytać tę książkę. Przeglądając ofertę wydawnictwa Novae Res, niejednokrotnie miałam zamiar prosić o jej przysłanie, jednak w ostatniej chwili coś innego skradało moją uwagę – a to pozycje dla dzieci, o których wiedziałam, że wykorzystam je w pracy, to znów przesyt literaturą kobiecą i związana z nim odskocznia do tematyki sportowej. Różnie bywało, ale w końcu „Słodko-gorzka” jest w moim posiadaniu. Dobrze się składa, bo pochłonęłam…