Jakiś czas temu ta seria gościła w naszym domu. Pamiętam, że zrobiła wrażenie, natomiast byłam totalnie zaskoczona, że… teraz podoba się jeszcze bardziej! Córce tak bardzo spodobała się możliwość wpływu na przebieg fabuły, że chce wrócić także do poprzednich części! A gdy usłyszała, że już ich nie mamy, to poprosiła, abyśmy je ponownie kupiły 😀

Generalnie pomysł na tę serię jest taki, że na każdej rozkładówce czytelnik ma dwie opcje do wyboru i dalsza fabuła zależy właśnie od tego, co wybierze. Istnieje aż pięć możliwych zakończeń bajki i aż… 22 warianty historii! Trzeba się trochę nagimnastykować, aby odkryć je wszystkie, niemniej nam się udało.

Każdy z wariantów fabuły jest opatrzony specjalnym obrazkiem i po wybraniu interesującej nas opcji możemy odszukać symbol z boku książki i powędrować na odpowiednią stronę. Wydaje się proste, natomiast ktoś musiał się bardzo napracować, aby uzyskać taki efekt. Tak więc czapki z głów.

Pytałam córkę, która z tych opowieści podoba jej się bardziej, ale trudno się zdecydować. Obie mają swój urok, w zasadzie mnie też nie byłoby łatwo wybrać.

Książki mają spory format, są w twardej oprawie, posiadają piękne, kolorowe, wspaniale korespondujące z tekstem ilustracje. Nic dziwnego, że tak bardzo podobają się dzieciakom w różnym wieku.

Mnie najbardziej ujmuje właśnie ta decyzyjność po stronie dziecka, które staje się czynnym uczestnikiem powstawania historii, a nie tylko słuchaczem. To daje satysfakcję, sprawczość i po prostu dużo frajdy.

Zdecydowanie polecam!

Książki zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa HarperKids.