Jako że zaczęłyśmy z córką przygodę z sylabami, to powoli, powolutku zaczynam się przyglądam różnym publikacjom wspierającym naukę czytania. Od dawna znam serię „Czytam sobie”, doceniam jej zalety, więc uznałam, że dobrym pomysłem będzie kompletowanie jeśli nie wszystkich książek z poziomu 1, to przynajmniej wybranych. I właśnie trafiły do nas dwa takie tytuły.

Poziom 1 oznacza w przypadku tej serii, że tekst składa się z prostych, krótkich zdań, około 150-200 wyrazów, 23 podstawowych głosek. Znajduje się tu także miejsce na poćwiczenie głoskowania.

Co istotne – tekst zapisany jest dużą czcionką, na białym pasku znajdującym się na dole strony. Zdecydowanie ułatwia to czytanie, zwłaszcza na początku tej drogi, a dodatkowo nie męczy tak wzroku.

„Zagraj to, Fryderyku!”  to opowieść o drodze, jaką pokonał mały chłopiec z muzyką w duszy, zanim stał się sławnym kompozytorem. „Wakacje Adelki” to z kolei opowieść o letnich planach dziewczynki, która zamierza umieścić je wszystkie w pracy plastycznej. Trochę tych planów Adelka ma, a niespodzianka rodziców z pewnością jeszcze ich doda.

Lubię tę serię. Sądzę, że to właśnie ona wspomoże nas w nauce czytania, gdy nadejdzie na to pora. Dlatego zamierzam dalej śledzić nowości „Czytam sobie” i wybierać to, co w moim odczuciu najlepiej się u nas sprawdzi. Dodam jeszcze tylko, że na końcu każdej książeczki są naklejki i minidyplom, co dla wielu dzieci okaże się pewnie dodatkową atrakcją. Polecam.

Książki zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa HarperKids.