Jako że moje dziecię już od dłuższego czasu interesuje się literami i zaczyna dopytywać, kiedy nauczy się czytać, to powolutku zaczynam się zbroić w książki do nauki samodzielnego czytania. Na razie jest to jeszcze na wyrost, niemniej jak znam córę, to jak już zacznie, to na jednej czy dwóch książeczkach się nie skończy. Właśnie z tego powodu sięgnęłam po dwie nowości z serii „Czytam sobie”. Wybrałam poziom 1, bo tutaj zdania i wyrazy są stosunkowo krótkie i mają dość prostą budowę.

„Czytam sobie” to książki ułatwiające naukę samodzielnego czytania. Teksty nie są długie, za to dla dzieci interesujące. Tekst jest umieszczony na dole strony, co ważne – na białym pasku, dzięki czemu czytanie staje się prostsze, a oczy nie męczą się tak bardzo. Czcionka jest duża, co także jest nie bez znaczenia w publikacjach tego typu. Warto dodać, że na końcu każdej książki znajdziemy też naklejki związane z przeczytaną historią, a naklejki to coś, co większość dzieci uwielbia.

Historie w książeczkach, które wybrałam, nie są skomplikowane, za to mogą spodobać się dzieciom. Jedna dotyczy ataku lisa na kurę, której pomagają przyjaciele, by wspólnymi siłami rozprawić się z nieprzyjacielem. Druga opowiada o dziewczynce, która marzy o znalezieniu wielkiego skarbu przy pomocy specjalnego urządzenia. Nie spodziewa się jednak, że prawdziwy skarb ma tuż obok siebie.

Polecam dla dzieci, które właśnie zaczynają swoją przygodę z samodzielnym czytaniem. Te książeczki na pewno ten proces wspomogą.

Książki zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa HarperKids.