Minecraft to słowo, które jest mocno rozpoznawalne wśród dzieci i młodzieży. Minecraft tworzy społeczność graczy, którzy wcielając się w poszczególne postacie, pokonują kolejne poziomy gry. Poza tym dzieci mogą także tworzyć swój niepowtarzalny świat i przemierzać go, pokonując różne przeszkody oraz czerpiąc przy tym moc wrażeń. Mimo że Minecraft jest mi znany z opowieści i kojarzę gry z wielu reklam, nie jestem ich zwolennikiem. Kiedy natomiast w nasze ręce trafiają produkty związane z grami, ale nimi nie będące, to jesteśmy z córką i wychowankami otwarte na nowe doświadczania i czerpanie frajdy z korzystania z nich.
I oto trafił w nasze ręce, zupełnie przypadkiem, Żółw Minecraft Squishme. Dlaczego pozwoliłam sobie powiedzieć, że żółw pojawił się u nas przypadkiem? Otóż, decydując się na zabawkę Minecraft Squishme, trafia się na losową z sześciu – nazywanych tak przeze mnie – gniotów. Wśród nich jest panda, żółw, krowa i inne postacie dobrze znane graczom. Mimo że Minecraft jest w naszym domu znany tylko z czyichś opowieści i nie znamy występujących w grach postaci, to zabawka wpadnie w gusta także wielu tych, którzy nie mają z Minecraftem nic wspólnego. Nieznajomość gry w niczym nie przeszkadza, a kto zna te postacie, tym lepiej dla niego. Nasza niespodzianka to żółw – zapakowany w nieprzeźroczyste, kolorowe opakowanie, do końca pozostawał tajemnicą i nie wiedziałyśmy, na jakie stworzenie trafimy.
Od zawsze z córką kochamy zabawy sensoryczne, a gniotki są w czołówce naszych ulubionych zabawek. Żółw Minecraft Squishime jest bardzo przyjemny w dotyku, można go mocno zgniatać i dość szybko wraca do pierwotnego kształtu. Żółw jest świetnym towarzyszem podczas jazdy samochodem czy wycieczki, łatwo go spakować do kieszeni i zabrać ze sobą.
Kiedy gniotek pojawił się u nas, córka myślała,że to gąbka – kolorem i wielkością przypomina właśnie gąbkę. Ale nie muszę chyba nikomu mówić, jak dziecięca wyobraźnia i skojarzenia potrafią zaskoczyć. Dzieci widzą więcej i często inaczej niż my, dorośli. Gniotek z serii Minecraft wyróżnia się na pewno spośród innych zapachem. Wiele gniotów, także tych, które posiadamy w naszych zasobach sensorycznych w domu, wydziela woń gumy, a kiedy trzyma się je blisko nosa, ten nieprzyjemny zapach zostaje na dłużej. Zapach gumy zostaje także na dłoniach, więc trzeba myć ręce po każdej zabawie, czasem nawet w trakcie. ŻÓŁW MINECRAFT SQUISHME ma bardzo słodki zapach, który początkowo był bardzo intensywny. Zapach, który wydziela zabawka, przypomina nam woń słodkiego kwiatu albo mieszanki pomarańczy z truskawką – tak pachnie w naszej ocenie – trudno jednoznacznie ocenić, ale może właśnie w tym tkwi cała niezwykłość, że dla każdego ten zapach może oznaczać coś innego. Bez wątpienia jest to lepszy zapach niż gumy, w dodatku nie pozostaje on na dłoniach tak długo, jak innych gniotków.
Gniotek z serii Minecraft spełnia także inne funkcje niż zabawa – według mnie terapeutyczne. Po pierwsze ściskając gniotka, dziecko ćwiczy swoje dłonie i stara się dostosować siłę, aby zniekształcić obecny kształt oraz osiągnąć zamierzony cel. Po drugie gniotek może być przyjacielem emocji, bo przez używanie go dziecko może rozładować trudne dla siebie emocje, przenieść na gniotka zbyt duży ładunek złości. Po trzecie gniotek ze względu na swoją wielkość, zapach, a także fakturę – bo żółw każdą stronę ma inną – sięga do naszych zmysłów, pobudzając i ćwicząc. W kategorii gniotów, odstresowywaczy, przyjacieli emocji oraz pomocników w ćwiczeniach sensorycznych zdecydowanie polecamy Minecraft Squishme. Być może jedna z wylosowanych postaci stanie się ulubieńcem waszych dzieci. Zabawka przeznaczona dla dzieci powyżej 3 lat.
Marzena
Zabawkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.